A to i ja ulze myslom :-P siedze w tramwaju,jade na rozmowe o prace.ostatnio cos ciezko w tym temacie.doszlo do momentu kiedy z powodow zdrowotnych jestem zmuszona zrezygnowac na kilka miesiecy z...
rozwiń
A to i ja ulze myslom :-P siedze w tramwaju,jade na rozmowe o prace.ostatnio cos ciezko w tym temacie.doszlo do momentu kiedy z powodow zdrowotnych jestem zmuszona zrezygnowac na kilka miesiecy z gastronomii...i ciagle mam w glowie mysl "co ja teraz bede robic??" zawsze widze swiat w rozowym kolorze,zawsze nawet z najwiekszego bagna wyciagam pozytywne aspekty a tym razem jakos nie umiem sie pogodzic z tym,ze nie moge robic tego,co kocham.
Ale zeby nie bylo tak depresyjnie...wysprzatalam mieszkanie,ubralam choinke i przystroilam parapety. Jest pieknie,swiatecznie, w kominku zapachowym pale pierniczkowy wosk. W calej historii z praca dobre jest chociaz to,ze swieta spedze w koncu z rodzina a nie z szefem kuchni :-)
zobacz wątek
6 lat temu
~Ciachozkremem