wczorajszy dzień mi także przeleciał przez palce. był całkiem leniwy, spędzony na sprzątaniu, czytaniu i oglądaniu filmów. nie mam szczególnych wyrzutów sumienia z powodu mojej nieproduktywności....
rozwiń
wczorajszy dzień mi także przeleciał przez palce. był całkiem leniwy, spędzony na sprzątaniu, czytaniu i oglądaniu filmów. nie mam szczególnych wyrzutów sumienia z powodu mojej nieproduktywności. wydaje mi się, że po 2 latach pracy po 14 godzin dziennie mogę się oddać błogiemu lenistwu na jakiś czas. byle nie za długo bo już sama czuję, że w sumie chciałabym wrócić do rytmu pracy. a może tylko w ten sposób usprawiedliwiam swoją chęć na tymczasowe nieróbstwo, nie wiem.
zobacz wątek
6 lat temu
~ciachozkremem