Widok
ROZSZERZANIE DIETY DZIECKA PO 4 MIESIĄCU
Dziewczyny pomóżcie mi bo co książka o co innego pisza bazuje na poradniku z Hippa i Bebiko. Napiszcie i jak to u Was wygladało rozszerzanie diety maluszka wiem ze najpierw marchewka ;-) ale jak tnajlepiej ulozyc jadlospis na caly dzien dla maluszka?nie potrafie sama ustalic kiedy mlezko kiedy marchewka soczek itd...poradzcie mi jak u Was to wszystko wygladalo
Z gory dzieki ;-)
Z gory dzieki ;-)
raczej zaczyna sie od warzyw, bo jak dziecko najpierw pozna slodki smak jablek to pozniej moze miec focha na warzywa ;)
schemat jest prosty:
1dzien - 2-3łyżeczki
2dzien - 4-6łyżeczek
3dzien - 8-12łyżeczek
3 dni obserwacji (czy nie ma sluzu z kupce, wysypki) jesli wszystko jest OK, oznacza to, ze dziecko nie jest uczulone na ten produkt i mozesz go juz podawac w normalnej ilosci i wprowadzic zgodnie z tym schematem nastepny. no jablko.
schemat jest prosty:
1dzien - 2-3łyżeczki
2dzien - 4-6łyżeczek
3dzien - 8-12łyżeczek
3 dni obserwacji (czy nie ma sluzu z kupce, wysypki) jesli wszystko jest OK, oznacza to, ze dziecko nie jest uczulone na ten produkt i mozesz go juz podawac w normalnej ilosci i wprowadzic zgodnie z tym schematem nastepny. no jablko.
Aha fajnie ale wszystko po kolei nie ze jak odstawilas marchew to potem dawalas marchew z dynia?wszystko po kolei tak??w jakich godzinach najlepiej dawac dziecku??i po jakim czasie od dania marchewki podac mleczko??czy na poczatek soczek z jablek jest odpowiedni??w jakiej ilosci i godzinie najlepiej podawac??
na poczatku, po kilku lyzeczkach stalego pokarmu podaj mleko, bo dziecko kilkoma lyzeczkami sie nie naje, jak juz podajesz caly sloiczek to rezygnujesz z jednej porcji mleka.
ja wprowadzalam nowosci, zeby widziec jak dziecko reaguje, a jak sie poda na noc...no trudno zaobserwowac.
u nas nie bylo problemu z jedzeniem lyzeczka, wlasciwie od poczatku skumal o co chodzi ale za to przestal lubic butle ;)
ja wprowadzalam nowosci, zeby widziec jak dziecko reaguje, a jak sie poda na noc...no trudno zaobserwowac.
u nas nie bylo problemu z jedzeniem lyzeczka, wlasciwie od poczatku skumal o co chodzi ale za to przestal lubic butle ;)
ja podaje na razie, jabluszko lub jabluszko z marchewka (w proporcji 1/3 to marchew) ok godziny 12-14 zalezy od drzemki.
na wieczor pare razy podalam leciutka herbatke jablko +melisa, ale synek pije jej malutko jakies 20ml.
po ndz wprowadze ziemniaczka. plus soczek z jablka do popicia,lub ta herbatka.
te posilki wprowadzam miedzy karmieniem, jak zobacze ze maly najada sie znacznie to wtedy dopiero zastapie calkowicie jedno karmienie mlekiem.
do lyzeczki musi sie przyzwyczaić
na wieczor pare razy podalam leciutka herbatke jablko +melisa, ale synek pije jej malutko jakies 20ml.
po ndz wprowadze ziemniaczka. plus soczek z jablka do popicia,lub ta herbatka.
te posilki wprowadzam miedzy karmieniem, jak zobacze ze maly najada sie znacznie to wtedy dopiero zastapie calkowicie jedno karmienie mlekiem.
do lyzeczki musi sie przyzwyczaić

Ja zaczęłam od marchewki,później ziemniaczek, dynia, jabłko... Po dyni Córcię bolał brzuszek, choć bardzo jej smakowała.
Dziś pierwszy raz dałam przecier-zupkę HIPPA, ale chyba nie smakowała córeczce... pluła nią :)
Mała z owoców na razie tylko jabłko jadła, ale brzoskwinie i banan już czekają... od jutra podam kaszkę...
Mała ma 5 m. i jest karmiona mieszanym mleczkiem, czy wprowadzały byście już gluten? No i chyba powoli będzie czas na mięsko...
Co do pory podawania posiłków dodatkowych to u nas przed południem są owoce a w obiad warzywka... mała nigdy jeszcze nie zjadła całego słoiczka no i odkąd je inne jedzonko z mlekiem jest różnie, nieraz zrobię i muszę je wylać bo dziecko nie chce pić, ale nie daję nic na siłę... Pić soczków moje dziecko nie chce, z herbatką i wodą jest podobnie, ale podobno jak ssa pierś to nie jest problem.
Dziś pierwszy raz dałam przecier-zupkę HIPPA, ale chyba nie smakowała córeczce... pluła nią :)
Mała z owoców na razie tylko jabłko jadła, ale brzoskwinie i banan już czekają... od jutra podam kaszkę...
Mała ma 5 m. i jest karmiona mieszanym mleczkiem, czy wprowadzały byście już gluten? No i chyba powoli będzie czas na mięsko...
Co do pory podawania posiłków dodatkowych to u nas przed południem są owoce a w obiad warzywka... mała nigdy jeszcze nie zjadła całego słoiczka no i odkąd je inne jedzonko z mlekiem jest różnie, nieraz zrobię i muszę je wylać bo dziecko nie chce pić, ale nie daję nic na siłę... Pić soczków moje dziecko nie chce, z herbatką i wodą jest podobnie, ale podobno jak ssa pierś to nie jest problem.
Nikaa a co podawałaś z glutenem? Na początek chyba najlepsza kaszka manna?
Co z mięskiem? Poradźcie proszę? :-)
domi25 dasz radę :-) Ja nigdy nie podałam całego słoiczka, po prostu moje dziecko tyle nie zjada... po 4 dniach marchewki dałam marchewkę z ziemniaczkami, po kolejnych 4 samo jabłko, później jabłko z marchewką bo było wszystko oki, następnie dynię z ziemniaczkami ( chyba nie ma samej dyni lub ziemniaczków-mówię o słoiczkach :-)). Powodzenia... :)
Co z mięskiem? Poradźcie proszę? :-)
domi25 dasz radę :-) Ja nigdy nie podałam całego słoiczka, po prostu moje dziecko tyle nie zjada... po 4 dniach marchewki dałam marchewkę z ziemniaczkami, po kolejnych 4 samo jabłko, później jabłko z marchewką bo było wszystko oki, następnie dynię z ziemniaczkami ( chyba nie ma samej dyni lub ziemniaczków-mówię o słoiczkach :-)). Powodzenia... :)
Jaka lyzeczka, dwie ..trzy? hmm pierwszy raz slyszę... co do podawania przez 3 dni jednego produktu ok ale po lyzeczce? moja zjadla najpierw marchewkę, 1/4 sloiczka ok11, 1/4 ok 16 na drugi dzien to samo.Pamietaj ze sloiczek po otworzeniu moze stac 48h. Potem podalam jabluszko tak samo jak marchewkę. Teraz daję soczek bez dodatku cukru marchewkowy, 1/3 soku do butelki plus woda do 120ml....
ja po prostu resztę wyrzucam ... albo zjadam (owocki :) )
Wiadomo, wszystko zależy od dziecka, ale ja sobie nie wyobrażam aby na sam początek - szczególnie 4 miesięcznemu dziecka dać pół słoiczka dziennie. Wolę przyzwyczajać powoli do nowego jedzonka.
Ja daję kaszę manną - robię ją na wodzie i dodaję do deserku/obiadku.
Można też z mlekiem mieszać.
Moja zjada wszystko co się jej daje więc akurat problemu nie mam.
Wiadomo, wszystko zależy od dziecka, ale ja sobie nie wyobrażam aby na sam początek - szczególnie 4 miesięcznemu dziecka dać pół słoiczka dziennie. Wolę przyzwyczajać powoli do nowego jedzonka.
Ja daję kaszę manną - robię ją na wodzie i dodaję do deserku/obiadku.
Można też z mlekiem mieszać.
Moja zjada wszystko co się jej daje więc akurat problemu nie mam.