święci nie są. mojej znajomej do nieprzytomnego dziecka jechali 30 min
a po przyjeździe skwitowali : co pani sobie taksówkę wezwała do szpitala? i jak tu nie dać liścia gdy dziecko nieprzytomne od gorączki?
a po przyjeździe skwitowali : co pani sobie taksówkę wezwała do szpitala? i jak tu nie dać liścia gdy dziecko nieprzytomne od gorączki?
zobacz wątek