Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54
no to podbijam... jestem dziś z Kubusiem w domku. Nie potrafię go zostawić z taką gorączką - od wczoraj wahała się miedzy 38,8 do 40,4. Nad ranem nie wytrzymałąm i pojechałąm z nim do przychodni na...
rozwiń
no to podbijam... jestem dziś z Kubusiem w domku. Nie potrafię go zostawić z taką gorączką - od wczoraj wahała się miedzy 38,8 do 40,4. Nad ranem nie wytrzymałąm i pojechałąm z nim do przychodni na dyżur, pani doktor - bardzo młoda - niby go dokładnie zbadała,ale nic nie pwoiedziała. Tylko żeby dalej podawać leki przeciwgorączkowe i zbadać mocz (nie udało mi się złapać..)I obserwować bo może ta gorączka to taki wstępniak. No i kUba faktycznie zaczyna kasłać coraz mocniej. Dzwoniłam do naszej lekarki i jak do jutra będzie taka wysoka gorączka to mam przyjechać, jak niższa to w piątek. Uff, naprodukowałam się. A co u Was??
zobacz wątek