Widok
I ja przyłączam się do tej laurki dla P. Wojtka. Ten czas rehabilitacji naszego syna, mimo iż początkowo trudny, później zamienił się wręcz w przyjemne spotkania. Wynieśliśmy z zajęć ogrom wiedzy nie tylko medycznej, ale także wiedzy dla osób, które po raz pierwszy są rodzicami i mają milion pytań. O jego ogromnym profesjonalizmie świadczą wspaniałe efekty rehabilitacji.
Jest super. Pan Wojtek Stosuje Metodę Glena Domana (instytut potencjał ludzkiego mózgu w Filadelfii). Metoda dość rzadko stosowana w Polsce, bo szkolenie jest podobno bardzo drogie i wiąże się z praktykami w USA. O metodzie z tego co pamietam można znaleźć informacje na youtubie (miałam tez książkę o nauce czytania dla dzieci ;)), ale chyba tylko po angielsku. Chodziłam z synkiem rok temu na rehabilitacje do Pana Wojtka i byłam bardzo zadowolona. Próbowaliśmy wcześniej metodę Vojty (było traumatyczne, choć przy poważnych problemach jest podobno najlepsza) i Bobath (tu za to mało efektów). Pana Wojtka serdecznie polecam!
Nie polecam. Chodziłam z córką (niemowlę). Zmarnowane pieniądze i to nie małe
A co najgorsze to wycieńczone i zniszczone dziecko. Pan Saj ma dobry pijar i nic poza tym. Potrafi oczarować rodzica, żadnych certyfikatów czy formacji o przebytych szkoleniach. Metodę Glena Domana, którą rzekomo stosuje w pojedynkę, w rzeczywistości stosuje się w kilka osób, conajmniej dwie! Zaczął wysnuwać wymyślone diagnozy odnośnie córki, które dementowałam później u szeregu specjalistów... Teraz w OWI, które ma świetnych specjalistów nadrabiamy stracony czas i źle wyksztalcone odruchy. Pomijając brak kompetencji, nie podobały mi się także niektóre komentarze, które były bardzo nie na miejscu, z podtekstem, typu "lubię gdy dziewczyna krzyczy".
Szczerze nie polecam.
A co najgorsze to wycieńczone i zniszczone dziecko. Pan Saj ma dobry pijar i nic poza tym. Potrafi oczarować rodzica, żadnych certyfikatów czy formacji o przebytych szkoleniach. Metodę Glena Domana, którą rzekomo stosuje w pojedynkę, w rzeczywistości stosuje się w kilka osób, conajmniej dwie! Zaczął wysnuwać wymyślone diagnozy odnośnie córki, które dementowałam później u szeregu specjalistów... Teraz w OWI, które ma świetnych specjalistów nadrabiamy stracony czas i źle wyksztalcone odruchy. Pomijając brak kompetencji, nie podobały mi się także niektóre komentarze, które były bardzo nie na miejscu, z podtekstem, typu "lubię gdy dziewczyna krzyczy".
Szczerze nie polecam.