No tak, ze wszystkim sie zgadzam tylko niestety w rzeczywistosci roznie bywa z wybrnieciem... Ja akurat mialam dwa lata wyciete z zycia (chemioterapia rok plus rok rekonwalescencji). Po kolejnych...
rozwiń
No tak, ze wszystkim sie zgadzam tylko niestety w rzeczywistosci roznie bywa z wybrnieciem... Ja akurat mialam dwa lata wyciete z zycia (chemioterapia rok plus rok rekonwalescencji). Po kolejnych dwoch latach ciaza i poród.
Mam orzeczenie na stale i naprawde sporo niefajnych doswiadczen jak na mlody wiek. A gdzie nie pojde to mam wrazenie totalnego braku zrozumienia. Tzn nie wymagam aby ktos sie nade mna uzalal czy rozumial ze mam dziecko ale patrza na mnie dziwnie gdy mowie ze bylam na chemii, pracowalam przy sprzataniu bo placily za etat przy dwoch-trzech godzinach pracy i mialam umowe o prace a moj stan zdrowia nie pozwalal mi na prace po 8 czy 12 godzin. A nie daj boze w korpo gdzie bym sie zazynala.
Nie, pracodawcy tego nigdy nie powiedzialam ale w miejscach gdzie sprzatalam ludzie patrzeli na mnie jak na wariata nie rozumiejac jak osoba po studiach i z doswiadczeniem poszla sprzatac. Normalnie, nikt w zyciu mi nic nie dal a jeszcze zycie dowaliło.
Takze, tak, zgadzam sie z tym co napisalas ale ja mam problem jak z tego wybrnac na rozmowie. Zazwyczaj nie przyznaje sie a ze mialam dg w tym czasie to jakos przymykaja oko
zobacz wątek