Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.
> w innych postach aż kapie agresją i nienawiścią do Boga, a teraz Sadyla chcesz wciągnąć w ten dialog
Sadyl jest ateistą. Nie: antyteistą:) Nie zapominaj!
Nie wartościuję ludzi...
rozwiń
> w innych postach aż kapie agresją i nienawiścią do Boga, a teraz Sadyla chcesz wciągnąć w ten dialog
Sadyl jest ateistą. Nie: antyteistą:) Nie zapominaj!
Nie wartościuję ludzi wg tego, czy ktoś jest wierzący, czy nie. Nie szydzę nigdy z wiary. To indywidualna sprawa każdego człowieka.
Wojujący ateizm jest mi tak samo obcy jak religijny fanatyzm.
Mam to po prostu głęboko w de..
Przesłanki mego stosunku do wiary w Boga podałęm powyżej. Nic wg mnie ona nie zmienia.
Kłapouchy Demon nie przeciągnie mnie na stronę Złego - bo nie wierząc w Boga, nie mogę wierzyć w Szatana.
Proste chyba? Nawet dla blondynek ;D
zobacz wątek