Odpowiadasz na:

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Kłapouchy przestań czytać miedzy wierszami :)
Niczego nie chce naruszać, nawiązałam do tego co pisałam wcześniej, w rozmowie bezpośredniej czasami nie musisz nic mówić, wystarczy gest,... rozwiń

Kłapouchy przestań czytać miedzy wierszami :)
Niczego nie chce naruszać, nawiązałam do tego co pisałam wcześniej, w rozmowie bezpośredniej czasami nie musisz nic mówić, wystarczy gest, uśmiech, aby rozmówca zrozumiał, że dalsza dyskusja nie jest potrzebna :) Na forum tego jesteś wstanie zrobić.

>...i patrzeć na mnie... zachęcająco?:)

skąd wiesz ze zachęcająco? Ja tak nie napisałam, to Twoja nadinterpretacja ;)

>Pewnie jakby facet zaczął dotykać Twojego ramienia i patrzeć na Ciebie z miłością (czułością?) to spodziewałabyś się kolejnego kroku, który opisałem?

Patrzeć z miłością do bliźniego - czyli dobrocią, bez żalu o brak porozumienia, gdzie Ty tu czułość widzisz?
A dyskusja o religii nie kojarzy mi się z całowaniem, więc niczego bym się nie spodziewała, wybacz ;D

Nie łap mnie za słówka, możesz rozmawiać i to robisz, nic w tym złego.

Na pytanie "czy kochał.." odpowiem tak kochał i kocha nadal.

Uważaj lepiej abyś Ty się nie zaraził.....wiarą ;)))

zobacz wątek
10 lat temu
~pontianac

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry