Odpowiadasz na:

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Ekspresja jak to wcześniej nazwałaś, to miecz obusieczny.
Jeśli czegoś nie powiesz dosłownie, to różnie może to zostać zinterpretowane.
Łatwo później zwalić winę na nadinterpretację,... rozwiń

Ekspresja jak to wcześniej nazwałaś, to miecz obusieczny.
Jeśli czegoś nie powiesz dosłownie, to różnie może to zostać zinterpretowane.
Łatwo później zwalić winę na nadinterpretację, ale winny jest też ten, kto nie mówi otwarcie.
"Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi."

Kojarzy z całowaniem?
A ile razy całowałaś się po rozmowie o całowaniu?
Ludzie zwykle całują się, gdy mają na to ochotę.
Kontekst ma małe znaczenie, a często bywa zaskakująco niesprzyjający:)
I dlaczego uważasz, że religia nie kojarzy się z całowaniem?
Nie byłaś na pielgrzymce, czy co?:d
Takie coś powinienem powiedzieć ja, a nie osoba uznająca Boga za miłość (i te inne).

>Nie łap mnie za słówka, możesz rozmawiać i to robisz, nic w tym złego.

Nic z tego nie zrozumiałem.
Nie mam łapać, ale to robię i nic w tym złego?
To jak to jest?
Poza tym, za nic innego w tych okolicznościach złapać Cię nie mogę:)

>Uważaj lepiej abyś Ty się nie zaraził.....wiarą ;)))

Toć ja wierzę! I to bardzo silnie. Bardziej niż spora część wierzących.
Bym zaraził się Twoją wiarą wystarczyłoby mnie przekonać, że te wszystkie okropieństwa dokonane przez Boga były dobre.
I nie miałbym nikomu za złe, gdyby to zrobił.

zobacz wątek
10 lat temu
~Kłapouchy

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry