Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.
Wiesz co jest moją wadę? Zawziętość, wychodzi na to że Twoją też :)
Będziemy tak gadać aż któreś z nas padnie. Gdybyśmy rozmawiali w realu w jeden dzień bym Cie przekonała do mojego punktu...
rozwiń
Wiesz co jest moją wadę? Zawziętość, wychodzi na to że Twoją też :)
Będziemy tak gadać aż któreś z nas padnie. Gdybyśmy rozmawiali w realu w jeden dzień bym Cie przekonała do mojego punktu widzenia a jakby mi się nie udało, to po tym jednym dniu bym odpuściła.
A tutaj....nie mam takich umiejętności i to może trwać nie wiadomo ile...aż pewnie powiemy sobie o dwa słowa za dużo i na tym się to skończy.
Szacunek to podstawa relacji międzyludzkich. Nie zgodzę się absolutnie z tym, że jest przereklamowany i nadużywany. Powiem nawet więcej, uważam, że go w społeczeństwie brakuje.
Z wrażliwością mogę się zgodzić, ale jest na to rada, "nie czyń drugiemu co Tobie nie mile" i myślę, że to w spokojności wystarczy na sam początek.
>Przekonuje Cię, co nie znaczy, że wierzę w swoje szanse na sukces.
To nie przekonuj, nie rozumiem czemu tak Ci na tym zależy?
>Myślisz, że mogę Cię przekonać do porzucenia swojej wiary?
Absolutnie nie, nie dopuszczam takiej możliwości ;)
zobacz wątek