Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.
>Wiesz co jest moją wadę? Zawziętość
A jakoś tego nie widać.
I jakoś ta cecha wydaje się do Ciebie nie pasować.
Nie kłóci się to z innymi cechami? Z tym co do tej pory...
rozwiń
>Wiesz co jest moją wadę? Zawziętość
A jakoś tego nie widać.
I jakoś ta cecha wydaje się do Ciebie nie pasować.
Nie kłóci się to z innymi cechami? Z tym co do tej pory pisałaś?
>"nie czyń drugiemu co Tobie nie mile"
Niebezpieczne stwierdzenie.
Różni ludzie mają różną grubość skorupy.
I nie zapominajmy o masochistach:p
>To nie przekonuj, nie rozumiem czemu tak Ci na tym zależy?
A zależy?:)
Ja tylko równoważę przeciwne opinie.
>Absolutnie nie, nie dopuszczam takiej możliwości ;)
Ja też.
Stąd i moje wcześniejsze słowa, które próbowałaś podważyć.
zobacz wątek