Odpowiadasz na:

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

wdr, mylisz pojęcia...
pozwól, że przyklęknę i uproszczę prymitywnie:
14 lat temu powiedziałam i napisałam człowiekowi, że go "kocham" a on do dziś myśli, że miałam na myśli "pójście... rozwiń

wdr, mylisz pojęcia...
pozwól, że przyklęknę i uproszczę prymitywnie:
14 lat temu powiedziałam i napisałam człowiekowi, że go "kocham" a on do dziś myśli, że miałam na myśli "pójście do łóżka"

Widząc flirtującego Kłapouchego zagaiłam o "własny interes" a ten mi zbłaznił, że "wątek nie o tym"... w wątku o innym wątku itd.

Podobnie jest z Bogiem, który nie "zbudował religi" a jedynie dał człowiekowi zasady i wolną wolę by z nich korzystać...
Wezmę Cię w pole, odetchniemy porannym powietrzem, d*pska nam zmarzną i powiem ... wdr jestesmy w raju, zdrowi jak konie, wolni jak świnie na zakręcie... ten kamien co tam leży żyje własnym życiem odkąd go znam, popatrz ile ku..a przestrzeni, Bóg jest Wspaniały... oddychaj poki mozesz i ciesz sie nawet z tego, ze sam sie mozesz podetrzec...
Wygoogluj sobie zdjęcia egzotycznych zwierząt a przypomnisz sobie Boskie poczucie humoru...
Temat ocean...
"bezholowie i pozoga" :)
W skrocie... Patrzenie rozni sie od Widzenia.
Patrzenie na dzielo przeszlosci niech Ci nie przesloni widoku nieograniczonych mozliwosci przyszlosci.

ps
skad to ustawienie obok Halewicza AKA Bestia z Połnocy (???)
masz na mysli, ze wobec Boga wszyscy jestesmy rowni?
uwierz w to!

zobacz wątek
10 lat temu
~r...and all

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry