Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.
>Ach tak, nie powiesz, bo się nie chcesz uzewnętrzniać:p
A co Ty mi tu ze złośliwościami wyjeżdżasz? :P
Jak myję zęby, to myślę, że to bez sensu skoro i tak za chwile napije się...
rozwiń
>Ach tak, nie powiesz, bo się nie chcesz uzewnętrzniać:p
A co Ty mi tu ze złośliwościami wyjeżdżasz? :P
Jak myję zęby, to myślę, że to bez sensu skoro i tak za chwile napije się kawy, a jak ścieram kurze to myślę czemu ja?
Mój umysł wtedy pracuje, uwierz mi :)
>Jeśli np fantazjujesz lub wspominasz - to umysł nie pracuje.
zdarza się , nie powiem że nie :)
>Niektórzy (czyli jacyś "naukowcy") twierdzą, że ludzki mózg pracuje tylko godzinę dziennie.
Przez resztę czasu działa na autopilocie
Chyba zapomniałeś dodać szaleni naukowcy....gdyby tak było, ludzie byliby bezmyślni i ograniczeni do schematów, a tak nie jest.
>Bóg mówi, że mamy osiągnąć niebo naszymi czynami, a oznacza to, że mamy je sobie tu sami zbudować:)
Moja interpretacja jest inna. Osiągnąć niebo czynami, czyli zasłużyć na nie żyjąc w miejscu które wystawi nas na pokuszenie.
>Jaki jest stosunek lepszego do gorszego?
dla każdego jest inny, zależy kto ocenia :)
>Jeśli lepszego jest więcej, to idziemy w kierunku nieba/utopii.
Nie, wtedy lepiej nam się żyje, tu, na ziemi, z ludźmi :D
>O bardziej skrajnym nie słyszałem:)
kto wie, może jeszcze za mało słyszałeś :)))
>Ale nadinterpretacja! I uogólnienie! I krzywdzące ocenianie! I szufladkowanie!:)
Co tak krzyczysz, sam tak robisz ;p
Napisałam tak, bo ludzie z mojego otoczenia takie wykazują tendencje.
>Bo im późniejsza godzina, tym niżej gardę trzymasz i Twoje odpowiedzi są ciekawsze:)
nieładnie wykorzystywać zmęczenie przeciwnika...oj nieładnie ;)
zobacz wątek