hmm... myślę, że nie chodzi głównie o religię tylko o fanatyzm. równie dobrze przestępczość można badać u fanatyków mlecznej czekolady, czy też czarnych skarpetek. na religii po prostu łatwiej to...
rozwiń
hmm... myślę, że nie chodzi głównie o religię tylko o fanatyzm. równie dobrze przestępczość można badać u fanatyków mlecznej czekolady, czy też czarnych skarpetek. na religii po prostu łatwiej to zbadać i udowodnić ;) wyobraźcie sobie konsternację ankieterów odpowiadających na pytanie "czy woli pan nosić białe czy czarne skarpetki?" :D później wystarczy tylko zbadać ile osób nosi jaki kolor skarpetek w danym regionie, zbadać poziom przestępczości i wysnuć wniosek, że amatorzy odziewania stóp białą bawełną, rwaną przez czarne dłonie są zdecydowanie bardziej agresywni niż ci, którzy decydują się na nieco ciemniejsze kolory ;)
związek między religijnością i przestępczością jest taki, że ci, którzy ślepo podążają za dogmatami są zwyczajnie nieobliczalni i są w stanie zrobić wszystko, by bronić swoich poglądów. ale to nie sama religia przyczynia się do przestępczości a chore umysły chorych ludzi.
zobacz wątek