Odpowiadasz na:

Potwierdzam opinię. Fakt, nie byłam na weselu a dwa razy na stypie ale zasada działania podobna.
Za pierwszym razem na obiad czekaliśmy prawie pół godziny (!) i to bez żadnych wyjaśnień... rozwiń

Potwierdzam opinię. Fakt, nie byłam na weselu a dwa razy na stypie ale zasada działania podobna.
Za pierwszym razem na obiad czekaliśmy prawie pół godziny (!) i to bez żadnych wyjaśnień (dodam, że przyszliśmy do restauracji z lekkim opóźnieniem niż zakładaliśmy podpisując umowę więc obiad powinien być już gotowy). Obiad taki sobie, powiedziałabym, że nawet lekko chłodny. Obsługa zbyt opieszała.
Za drugim razem na obiad również należało czekać ale z innych powodów. Salę obsługiwało trzech kelnerów (dziewczyna i dwóch panów - jedne z nich chyba był jakimś kierownikiem, szefem kelnerów albo coś w tym stylu bo chodził jak kogut). Co z tego skoro pierwsze danei roznosiła jedna kelnerka. Te osoby, które jako pierwsze dostały zupę zdążyły ją zjeśc i czekały na drugie danie gdy pozostałe osoby nadal czekały głodne. Tym którzy jako ostatni dostali zupę to prawie natychmiast im naczynie zabrano. W czasie posiłku przy zupie i później w trakcie drugiego dania chodził chodził jeden z kelnerów - ten "kierownik" i liczył. Nie wiem co liczył ale chodził za plecami żałobników i za każdym na sekundę stawał. Nie wiem czy liczył w ten sposób osoby czy talerze czy ilość nałożonego jedzenia. Nie mam pojęcia. Jeżeli liczył gości to mógł zrobić to spokojnie stając w jednym miejscu i niezauważalnie wszystkich zliczyć - żałobnicy siedzieli na miejscu, nie wstawali, byli spokojni więc ten sposób zliczania jak najbardziej był odpowiedni. Zamiast tego w miarę kulturalnego i niezauważalnego zliczania chodził, kręcił i stresował co niektóre osoby. To jego chodzenie było bardzo zauważalne i niezbyt miłe (nie każdy lubi gdy ktoś mu patrzy do talerza zwłaszcza z za jego pleców).
Wystrój może i był ładny ale obsługa to jeden wielki koszmar. Albo zbyt powolna albo zbyt szybka (wtedy gdy musiała nadgonić swoją opieszałość). Jedzenie takie sobie w smaku a do tego niezbyt gorące, co niektóre porcje nawet do ciepłych ciężko było zaliczyć. To na tyle.

zobacz wątek
6 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry