Odpowiadasz na:

Pani Kasiu proszę się uspokoić. To żaden wstyd pracować na kasie w Biedronce ale akurat tam mnie Pani nie znajdzie. Męża jeszcze nie mam ale z narzeczonym wychodzimy często i gęsto do różnych... rozwiń

Pani Kasiu proszę się uspokoić. To żaden wstyd pracować na kasie w Biedronce ale akurat tam mnie Pani nie znajdzie. Męża jeszcze nie mam ale z narzeczonym wychodzimy często i gęsto do różnych mniejszych i większych restauracji więc jakieś porównanie mam. Nadepnęłam Pani na odcisk swoją opinią? Może to Pani jest jedną z tych kelnerek, które tam pracują stąd to oburzenie? Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię a moja opinia jest akurat taka a nie inna. Na stypy, na to smutne, krótkie spotkanie restauracja ta ma prawo bytu zwłaszcza w sąsiedztwie dwóch cmentarzy ale innej imprezy np wesela nie zorganizowałabym w tym miejscu. Nie mówię o marudzeniu osób, które siedziały dwa miejsca dalej od osób, które już dostały obiad a o osobach siedzących dwa rzędy dalej i dostały obiad dużo później i do tego prawie zimny. Swoją drogą skoro Pani nie była w tej restauracji to może najpierw powinna Pani tam się przejść a później oceniać czy ktoś się czepia czy mówi prawdę.

zobacz wątek
6 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry