Widok
Rolnicza. Naprawa drogi po burzach
Kto za to płaci.
Krew mnie zalewa jak patrzę, gdy jak budują garby spowalniające to teren na około nowego garba został raczej zniszczony niż naprawiony, że już im się chyba nie chciało dokończyć dzieła i wysypać, i zagęścić czy tez ubić tłuczeń na około zakończonego projektu.
To, że oczywiście nie pomyśleli o tym,że budując owy garb na górce to co za tym idzie zmieniają naturalny tor wód opadowych
( przecież ta droga nie ma studzienek na deszczówkę ). I teraz jakie piękne rowy się tworzą na krawędziach płyt po 30-40 cm głębokości.
Ale nie przecież Drogowcy wspaniali Bohaterowie Naszych Jumb przyjechali naprawić drogę po burzy! Za co podejrzewam zostali sowicie wynagrodzeni. I znów to samo. Wysypali trochę tłucznia, piasku z drogi nie sprzątnęli, ponownie nie ubili ( bo przecież to my użytkownicy mamy swoimi samochodami ubić).
Ja już nie mam siły. Mamy drogi jakie mamy wiem o tym. Jeśli można je nazwać drogami oczywiście.
To pytam się czy nie można chociaż starać się ich w jakiś sposób utrzymać?
NIE !!! przecież nasi drogowcy teraz nie mogą się postarać bo albo nie maja o tym co robią zielonego pojęcia albo jest za gorąca i przegrzały się główki od upałów.
Krew mnie zalewa jak patrzę, gdy jak budują garby spowalniające to teren na około nowego garba został raczej zniszczony niż naprawiony, że już im się chyba nie chciało dokończyć dzieła i wysypać, i zagęścić czy tez ubić tłuczeń na około zakończonego projektu.
To, że oczywiście nie pomyśleli o tym,że budując owy garb na górce to co za tym idzie zmieniają naturalny tor wód opadowych
( przecież ta droga nie ma studzienek na deszczówkę ). I teraz jakie piękne rowy się tworzą na krawędziach płyt po 30-40 cm głębokości.
Ale nie przecież Drogowcy wspaniali Bohaterowie Naszych Jumb przyjechali naprawić drogę po burzy! Za co podejrzewam zostali sowicie wynagrodzeni. I znów to samo. Wysypali trochę tłucznia, piasku z drogi nie sprzątnęli, ponownie nie ubili ( bo przecież to my użytkownicy mamy swoimi samochodami ubić).
Ja już nie mam siły. Mamy drogi jakie mamy wiem o tym. Jeśli można je nazwać drogami oczywiście.
To pytam się czy nie można chociaż starać się ich w jakiś sposób utrzymać?
NIE !!! przecież nasi drogowcy teraz nie mogą się postarać bo albo nie maja o tym co robią zielonego pojęcia albo jest za gorąca i przegrzały się główki od upałów.