Odpowiadasz na:

Re: Rzadko spotykane imiona

A z krzywdzeniem dzieci imionami to różnie bywa. We Wrocku pracowałam w sklepiku szkolnym. Przychodził tam niebieskooki blondynek - Ken, który robił furorę w szkole. Miał siostrzyczkę bliźniaczkę... rozwiń

A z krzywdzeniem dzieci imionami to różnie bywa. We Wrocku pracowałam w sklepiku szkolnym. Przychodził tam niebieskooki blondynek - Ken, który robił furorę w szkole. Miał siostrzyczkę bliźniaczkę Barbie czy coś takiego, nie pamiętam. A dziewczynka Marysia, miała przekichane. Po prostu była passe, Marysia kojarzy się z karmieniem kur na wsi ... dzieci są bezwzględne.

zobacz wątek
15 lat temu
Modzelka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry