Przestrzeń publiczna, w której żyje dziecko.
Prawda, prawdą, ale to przestrzeń publiczna, w której - najzwyczajniej w świecie- znajdują się też dzieci. Skoro 6letniemu dziecku dawkujemy stopień okrucieństwa historii (my, tv, muzea,...
rozwiń
Prawda, prawdą, ale to przestrzeń publiczna, w której - najzwyczajniej w świecie- znajdują się też dzieci. Skoro 6letniemu dziecku dawkujemy stopień okrucieństwa historii (my, tv, muzea, literatura itp.), wpasowując go w poziom rozwoju psychiki, to nie rzucajmy takiej prawdy dzieciom pod nogi, bo potem będzie wskazywanie paluszkiem i "O, mamo, ten pan gwałci tą panią" - niezrozumienie w tonie sensacji.
zobacz wątek