Śmiało można się chwalić,
że takie powstają książki,
bo widać że mamy kapitalizm-
-jakich chcą ich odbiorcy.

Jednak jest to co jest-
aaach jechał to pies.

Ta historia tylko potwierdza,
moc siłę i zdrowie gospodarki rynkowej,
bo po takich ciosach runie każda twierdza
i załamałby się najmocniejszy człowiek

W potrzeby rynku autor trafił i teraz
pisze drugi tom, który niestety też się sprzeda.

Grzegorz Rymopis