W restauracji PGE ARENA Atom Club została zorganizowana moja studniówka. I BARDZO tego żałuję. Byłam na studniówce w zeszłym roku w jednym z trójmiejskich hoteli u mojego chłopaka, który płacił 170 zł za siebie +120 za osobę towarzyszącą i studniówka była o niebo lepsza. Natomiast na PGE Arenie cena wyniosła 270 za mnie + 210 za osobę towarzyszącą (480 zł!!) BEZ DEKORACJI. DJ Maciej Ostanówko, który tam gra, jest tragiczny!! Zagrał 6 piosenek z ostatniego roku, natomiast reszta pochodziła z lat młodości nauczycieli i tylko oni się przy niej dobrze bawili. Pojawiły się nawet piosenki metalowe, Bon Jovi, Nirvana i utwory weselne typu "Bo ja tańczyć chcę". Podchodziliśmy do Dj'a z prośbami by zmienił muzykę, niestety bezskutecznie. Natomiast na jego konsoli było pełno płyt podpisanych "Wesele" i taką muzykę właśnie grał. Nie było ŻADNYCH zabaw i konkursów, tylko puszczanie piosenek jedna po drugiej. Jedzenie, było nieświeże i niesmaczne, sernik podejrzewam, że był odmrażany bo przesiąknął smrodem lodówki, tortilla sucha i niedoprawiona. Zupa miała być z kluskami a w co drugiej zupie nie było. Za taką cenę jakoś powinna być dużo wyższa. Jeśli planujecie tam studniówkę to współczuję.