Odpowiadasz na:

Re: Sala na wesele - okolice Wejherowa

Zgadza sie-menu zaczyna sie od 160 zl, jednak ja napomknelam o tej wersji za 190 zl, zeby podkreslic iz placi sie sporo, a tak naprawde jedzenia jest niewiele:(
I tak w wersji za 190 zl:rozwiń

Zgadza sie-menu zaczyna sie od 160 zl, jednak ja napomknelam o tej wersji za 190 zl, zeby podkreslic iz placi sie sporo, a tak naprawde jedzenia jest niewiele:(
I tak w wersji za 190 zl:
zupa ze szparagów z grzankami
madaliony z poledwicy wieprzowej marynowane w jarzynach podawane w sosie z borowików i winiaku (obiad porcjowany!!!)
deser: mus czekoladowy z lodami waniliowymi i karmelizowanymi filetami pomaranczy
kawa, herbata:)
KOLACJA:
schab nadziewany suszonymi sliwkami podany z musem chrzanowym
galantyna z kurczaka nadziewana kacza watrobka
kruche slone babeczki z miesnymi oraz rybnymi musami
sandacz w galaretce cytrynowej z szyjkami rakowymi
pomidory faszerowane avocado i krewetkami
wbor ryb wedzonych
salatka grecka
mozarella z pomidorami i bazyliowym sosem pesto
szaszlyki z drobiu podane z pieczarkami
ragout warzywne
o sosach i pieczywie juz nie pisze, bo to chyba oczywsite

Wersja za 160 zl jest chociaz o tyle lepsza, ze obiad nie jest porcjowany, ale ma sie do wyboru 4 rodzaje miesa (3-3,5 kawalka na osobe) +rosol
deser to lody z bita smietana (deserem sie nie najemy:)
KOLACJA:
schab w maladze
kurczak faszerowany w galarecie
ryba w galarecie
polmiski szwedzkie
ryba po grecku z dorsza
strogonow
barszcz z pasztecikiem
salatka grecka
salatka jarzynowa
ser mozzarella przekladana pomidroami
pieczywo

Dla mnie bardzo wazne jest to, aby goscie ok godz.21-22 otrzymali jakies miesko na cieplo: i dla przykladu w chacie w menu za 170 zl otrzymuje sie na kolacje np. lososia gotowanego, kurczaka pieczonego, kaczke faszerowana.
Ponadto ok. godz 1.00 podaja szynke pieczona lub prosie pieczone
Jak na moje oko jest to znaczna roznica:)
Moje wypowiedzi nie maja nikogo urazic i mam nadzieje,ze tez sie tak nie dzieje. Po prostu wyciagam wnioski z tego co udalo mi sie dowiedziec. I ja osoboiscie nie wyobrazam sobie, aby goscie nie otrzymali po obiedzie czegos na cieplo (nie mam tutaj na mysli barszczu:)