Sytuacja sprzed kilku lat Moja córka na świadectwie ukończenia 1.klasy LO ma złą ocene z zachowania Dla mnie szok! Nikt nie powiadomił mnie w regulaminowym terminie,żadnej reakcji ze stronu szkoły...
rozwiń
Sytuacja sprzed kilku lat Moja córka na świadectwie ukończenia 1.klasy LO ma złą ocene z zachowania Dla mnie szok! Nikt nie powiadomił mnie w regulaminowym terminie,żadnej reakcji ze stronu szkoły Dzwonię do wychowawczyni:"Kto? Mama X?Proszę podać nazwisko,bo pani ma jedną córkę ,a ja mam ich w klasie 30-tkę" Kolejny szok Po nitce do kłębka doszłam w czym rzecz Otóż cała klasa miała obniżony stopień z zachowania za ucieczkę z jednego dnia lekcji ZGODA!POPIERAM! Kilka miesięcy później uciekają ponownie,moja córka nie chce,ale nie wyłamuje się WSZYSCY oprócz mojego dziecka mają usprawiedliwioną przez rodziców nieobecność,a ja NIGDY bym tego nie zrobiła i nie zrobiłam,bo konsekwencje czynów człowiek musi ponosić sam Tego córkę uczę Okazuje się,że CAŁA klasa,oprócz mojego dziecka,miała wizyty u dentysty,ortodonty,okulisty itd Wychowawczyni bez zmrużenia oka przyjęłą kartki od rodziców
Pomyślałam wtedy o sobie:matka - KRETYNKA wychowująca nieprzystosowane do życia dziecko Niestety swojej postawy nie zmieniłam i nigdy bym tego nie zrobiła
Wychowanie dzieci to WSPÓLNA sprawa-szkoły i domu
Tylko jak wymagać szacunku do wychowawcy,który przez rok nie nauczył się mówić do dzieci po imieniu????
zobacz wątek