Re: Ścieżki rowerowe są niebezpieczne - potwierdza nawet policja
1. Nie rozumiem twojego strachu, wyolbrzymiasz go niepotrzebnie. Tym bardziej, że masz wiedzę na temat tego jak zachowują się kierowcy włączający się do ruchu na scieżkach - bać się można rzeczy...
rozwiń
1. Nie rozumiem twojego strachu, wyolbrzymiasz go niepotrzebnie. Tym bardziej, że masz wiedzę na temat tego jak zachowują się kierowcy włączający się do ruchu na scieżkach - bać się można rzeczy nieprzewidywalnych - jeśli załozysz, że kazdy kierowca włączający się do ruchu moze cię olać, to sprawy staną się przewidywalne (na tej samej zasadzie omijam szerokim łukiem dzieci i psy). Takich ulic nie jest specjalnie dużo, nie przecinają scieżek co 50 metrów. Wystarczy nieco zdrowego rozsądku - zwalniasz, patrzysz czy nic nie jedzie i tyle. Jesli jedzie to trzeba się zorientować czy kierowca cię widzi i czy wie ze musi zwolnic. Jak nie to trzeb go puscic, bo pierwszeństwo pierwszeństwem, ale z toną żelastwa na rowerze nie wygrasz.
2. Odrębną kwestią jest zachowanie kierowców na takich ulicach. Moim zdaniem scieżki są kompletnie źle oznaczone. Powinny byc znaki poziome, najlepiej na całej powierzchni przejazdu. Najlepiej takie pomarańczowe oczoj*bne, Tak żeby kierowca widział ze to jest przejazd scieżki rowerowej i tu moze nagle pojawić się rower.
zobacz wątek