Re: Ścieżki rowerowe są niebezpieczne - potwierdza nawet policja
I znowu nie o tym pisałem.
Człowiek nie był na treningu na szosie gdzie średnia przelotowa to 30-40 km\h a jechał rowerem górskim jakieś 20 km/h.
Czemu zakładasz, że nie jeżdżę...
rozwiń
I znowu nie o tym pisałem.
Człowiek nie był na treningu na szosie gdzie średnia przelotowa to 30-40 km\h a jechał rowerem górskim jakieś 20 km/h.
Czemu zakładasz, że nie jeżdżę szosą po kaszubach ?
Ja nie zamierzam dyskutować z tym czy ta droga jest wybudowana poprawnie, ponieważ według mnie też powinna być szersza. Ale jest bardzo wąska i jak dla mnie większym zagrożeniem dla rowerzysty jest jazda jezdnią niż ścieżką. Ja nie zakładam ja stwierdzam, ponieważ jak napisałem mieszkam tam i jeżdżę często tamtędy rowerem. I jest to ścieżka rowerowa, nie pieszo rowerowa.
Rzeczywiście ścieżki pieszo rowerowe nie mają większego sensu.
Dodam jeszcze, że sam trenuję na rowerze. Biorę udział zarówno w zawodach mtb jak i szosowych. I nie rozumiem skąd u amatorów takie napięcie w trakcie treningu. Takie poczucie, że jak jest na treningu to już go żadne przepisy nie obowiązują, a wszyscy inni to osły co nie rozumieją jego poświęcenia dla sportu. Jak zwolnisz przed skrzyżowaniem to twój plan treningowy się nie zawali, a jak nie zwolnisz możesz już nie móc więcej trenować. W ciągu tych 5 sekund kiedy zwolnisz nie wylecisz ze strefy tętna. Zważcie sobie to. Myślimy o sobie w kontekście, że mamy pierwszeństwo ale już nie myślimy o sobie w kontekście, tak jak ktoś tu napisał, że mamy tylko jedno zdrowie i życie.
zobacz wątek