Odpowiadasz na:

Ja mam to szczęście, w tym peerelowskim i postpeerelowskim nieszczęściu, że przebywałem i prywatnie i zawodowo w środowiskach tradycyjnej inteligencji przybyłej tu z Wilna i okolic, a wychowywałem... rozwiń

Ja mam to szczęście, w tym peerelowskim i postpeerelowskim nieszczęściu, że przebywałem i prywatnie i zawodowo w środowiskach tradycyjnej inteligencji przybyłej tu z Wilna i okolic, a wychowywałem się na granicy kilku zupełnie odmiennych środowisk, więc od dziecka miałem jasny i wyraźny obraz rzeczywistości i ludzkich w niej postaw. To mi pomagało nawigować w trudnych warunkach.

Nie studiowałem pozytywnej strony natury ludzkiej ?
Przecież o tym piszę non-stop i mówię o prawdziwie altruistycznej naturze ludzkiej, ale oczywiście najpierw muszę przeciwstawiać się poglądom, które tej prawdzie zaprzeczają. To jest dla mnie oczywista oczywistość, a ileż mozna mówić o oczywistościach.

zobacz wątek
6 lat temu
~łowca absurdów

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry