Przecież w tego typu instytucjach karmisz się prestiżem a nie pensją. Przy okazji nadal w wielu korporacjach wygląda to podobnie, masz się cieszyć, że pracujesz dla takiej znanej i prestiżowej...
rozwiń
Przecież w tego typu instytucjach karmisz się prestiżem a nie pensją. Przy okazji nadal w wielu korporacjach wygląda to podobnie, masz się cieszyć, że pracujesz dla takiej znanej i prestiżowej marki, no cóż a wynagrodzenie kto by się o to pytał.
zobacz wątek