Cześć, mam taki problem, że część bluzeczek synka "skręca się" w taki sposób, że szew spod pachy zaczyna wjeżdżać na brzuch. Nie dość, że wygląda to słabo, prasuje się beznadziejnie, to nie mam pojęcia, jak to "wyprostować". Próbowałam naciągać po praniu przy suszeniu i prasować "pod prąd", ale jak zadziała, to na chwilę.
Czy ktoś miał podobny problem i mógłby podpowiedzieć, jak udało się go rozwiązać? Będę wdzięczna za podpowiedzi, co robić.