Miśka, gdyby było tak jak mówisz, to wszyscy mający ze sobą rozwód cywilny bez problemu braliby konkordatowy w kościele gdyby tylko chcieli. Ale nie mogą tego zrobić. Raz zawarty ślub w kościele...
rozwiń
Miśka, gdyby było tak jak mówisz, to wszyscy mający ze sobą rozwód cywilny bez problemu braliby konkordatowy w kościele gdyby tylko chcieli. Ale nie mogą tego zrobić. Raz zawarty ślub w kościele ważny jest aż do śmierci jednego z małżonków lub stwierdzenia nieważności. I dlatego istnieje kościelny sąd, inaczej procesy o stwierdzenie nieważności kościelnego ślubu nie miałyby sensu, pomyśl logicznie ;-)
Pewnie pamiętasz z własnego ślubu, że ksiądz pyta się OBOJGA narzeczonych, czy chcą zawrzeć związek małżeński. Ale OBOJE nie mogą tego zrobić, jeśli jedno z nich nadal wg prawa kanonicznego pozostaje w małżeństwie. To byłaby kościelna bigamia, a póki co nawet polskie prawo cywilne jej zabrania ;-)
zobacz wątek