Odpowiadasz na:

Po przeczytaniu dodam jeszcze,

że zakaz wjazdu na w/w deptaki jest nagminnie łamany przede wszystkim przez taksówkarzy, którzy panoszą się tam bez żadnych skrupułów. Nigdy nie widziałem, żeby SM zatrzymała taksówkarza. Poza tym... rozwiń

że zakaz wjazdu na w/w deptaki jest nagminnie łamany przede wszystkim przez taksówkarzy, którzy panoszą się tam bez żadnych skrupułów. Nigdy nie widziałem, żeby SM zatrzymała taksówkarza. Poza tym generalnie do tej strefy jest ograniczony wjazd (znak Zakaz Ruchu), który jest nagminnie ignorowany przez każdego. SM (tylko w okolicach mojej kamienicy) zatrzymuje codziennie bardzo wielu kierowców (nie tylko za wjazd na deptak, ale też do SOD), ale to nie jest rozwiązanie.

Tymczasem w/w słupki kosztowały w 2014 roku chyba 40 tyś zł (chyba więcej, był artykuł o tym na trojmiasto pl) a używane nie były praktycznie wcale. O tych elastycznych słupkach słyszałem od Pani Menadżer już chyba pół roku temu. To jest komedia. Ta dzielnica nie ma gospodarza.

Co do granitowych zapór i donic, to też jest śmiech na sali. Jednego dnia rano ZdiZ przyjedzie je ustawić, już wieczorem potrafią być przesunięte. I tak od 3 lat:) Na pytanie, dlaczego te przeszkody nie są zakotwione, Pani Menadżer nie jest łaskawa udzielić odpowiedzi. Najwyraźniej użycie paru kątowników i śrub to zadanie zbyt skomplikowane dla ZdiZ. Wolą przyjechać raz na pół roku postawić w/w zapory tam, gdzie być powinny. I tak w kółko. Ręce opadają:)

zobacz wątek
5 lat temu
~mieszkaniec Głównego Miasta

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry