Autorko, trzymam kciuki
Tymi negatywnymi komentarzami się nie przejmuj.
Ja też szukałam zawsze informacji po objawach i nie widzę w tym nic dIwnego
Niebawem zacznę znowu...
rozwiń
Autorko, trzymam kciuki
Tymi negatywnymi komentarzami się nie przejmuj.
Ja też szukałam zawsze informacji po objawach i nie widzę w tym nic dIwnego
Niebawem zacznę znowu starania i pewnie znów się zacznie :)
Szczęśliwego rozwiązania :)
zobacz wątek