nadal jest, parkuje na dwóch miejscach postojowych, żeby mu czasem ktoś drzwi nie obił.
Ba.. teraz nawet ze śniegu zrobił sobie zagrodę wraz z bramą z lodu, nikt nie zaparkuje koło jego...
rozwiń
nadal jest, parkuje na dwóch miejscach postojowych, żeby mu czasem ktoś drzwi nie obił.
Ba.. teraz nawet ze śniegu zrobił sobie zagrodę wraz z bramą z lodu, nikt nie zaparkuje koło jego szrotu.
Współczuję mieszkańcom mieć takiego sąsiada
zobacz wątek