Widok
Strajk Kobiet - Gdańsk
Opinie do imprezy: Strajk Kobiet - Gdańsk, 3 października 2016 godz. 9:00 - 20:00
super popieram
super popieram chętnie bym poszła ale nie mam z kim dzieciaczków zostawić :( ale trzymam za was kobietki kciuki trzeba dokopać tym bez mózgom i pokazać że my w tej kwestii też dużo mamy do powiedzenia że nie jesteśmy przedmiotami którym można narzucić coś a my mamy siedzieć i nic na to nie mówić pokażmy im że z kobietami sie nie zadziera Brawo wy jeszcze raz trzymam kciuki bardzo mocno :)
Nie wiem- komu? :p
A poważnie - idę na protest, bo zdałam sobie sprawę, że mając 30+ lat boję się iść do apteki po leki hormonalne, które są również antykoncepcyjnymi, bo mogę trafić na nawiedzoną farmaceutkę, która powoła się na klauzulę sumienia, a ja będę musiała w placówce handlowej tłumaczyć się ze swojego stanu zdrowia, tudzież prowadzenia
.
Bo jeśli zdarzy mi się ciąża pozamaciczna, nie chcę ryzykować śmiertelnie niebezpiecznego krwotoku wewnętrznego tylko dlatego, że na sto takich ciąż trzy ( wyliczenie Chazana, pomijam jego wiarygodność) TEORETYCZNE MOGĄ skończyć się porodem, co przypomina mi grę w rosyjską ruletkę, gdzie w komorze pistoletu jest BYC MOŻE jedno puste miejsce, a resztę na pewno stanowią naboje.
Bo jeśli stanę przed wyborem typu "chemioterapia albo dziecko" - gdzie szczerze nie wiem, co bym wybrała - nie chcę być ZMUSZANA do bycia ryzykującą życiem bohaterką.
Bo nie chcę, żeby kazano mi się cieszyć z bycia zgwałconą, no bo dziecko będzie.
Bo nie chcę, żeby w ciąży chcianej i oczekiwanej odmówiono mi badań, które mogłyby moje dziecko uratować.
Wystarczy?
.
Bo jeśli zdarzy mi się ciąża pozamaciczna, nie chcę ryzykować śmiertelnie niebezpiecznego krwotoku wewnętrznego tylko dlatego, że na sto takich ciąż trzy ( wyliczenie Chazana, pomijam jego wiarygodność) TEORETYCZNE MOGĄ skończyć się porodem, co przypomina mi grę w rosyjską ruletkę, gdzie w komorze pistoletu jest BYC MOŻE jedno puste miejsce, a resztę na pewno stanowią naboje.
Bo jeśli stanę przed wyborem typu "chemioterapia albo dziecko" - gdzie szczerze nie wiem, co bym wybrała - nie chcę być ZMUSZANA do bycia ryzykującą życiem bohaterką.
Bo nie chcę, żeby kazano mi się cieszyć z bycia zgwałconą, no bo dziecko będzie.
Bo nie chcę, żeby w ciąży chcianej i oczekiwanej odmówiono mi badań, które mogłyby moje dziecko uratować.
Wystarczy?
Bzdura!
Nic mnie nie obchodzi,czy to polityczny czy niepolityczny strajk. Nie jestem zwiazana z zadna partia,ani organizacja.Politycy chcą mieć nad kobietami całkowita kontrolę. To przeciwko temu się buntuje,to mi nie odpowiada.
Ale zastanawia mnie z czym ty masz problem?? Zapraszam jutro,to bardzo chętnie podyskutuję.
Ale zastanawia mnie z czym ty masz problem?? Zapraszam jutro,to bardzo chętnie podyskutuję.
Ostrzeżenie dla rządzących
Jak ta ustawa przejdzie to żądam pozwolenia na broń automatyczną żebym mógł strzelać do każdego bezmózga, który będzie chciał zatrzymać moją kobietę w przypadku zagrożenia życia podczas ciąży lub poronienia (które dziś zdarzają się dość często samoczynnie z wielu powodów). Oczywiście karę śmierci / dożywocia lub usunięcia genitaliów dla gwałcicieli.