Widok
Strażnicy pomogli zagubionemu Finowi
Opinie do artykułu: Strażnicy pomogli zagubionemu Finowi.
Wpadł pijany i ubrudzony błotem na teren Komendy Straży Miejskiej w Gdańsku, a następnie wykrzykując i wymachując rękami dał do zrozumienia, że ma poważny problem. I rzeczywiście: za dwie godziny miał samolot powrotny do domu, a nie był w stanie nawet samodzielnie powrócić do hotelu. Mundurowi pomogli zagubionemu i walczącemu z syndromem dnia wczorajszego Finowi podjąć karkołomne wyzwanie dotarcia do Rębiechowa.
Był wczesny, piątkowy poranek, ok. godz. 6:30. Do Komendy Straży ...
Wpadł pijany i ubrudzony błotem na teren Komendy Straży Miejskiej w Gdańsku, a następnie wykrzykując i wymachując rękami dał do zrozumienia, że ma poważny problem. I rzeczywiście: za dwie godziny miał samolot powrotny do domu, a nie był w stanie nawet samodzielnie powrócić do hotelu. Mundurowi pomogli zagubionemu i walczącemu z syndromem dnia wczorajszego Finowi podjąć karkołomne wyzwanie dotarcia do Rębiechowa.
Był wczesny, piątkowy poranek, ok. godz. 6:30. Do Komendy Straży ...
Ale historia... Szał. Warta opisania w artykule :/
Myślałam, że faktycznie ktoś komuś pomóc, a tu plotkarska historia. Szkoda, zwłaszcza że Finowie to bardzo pomocni ludzie i jestem pewna, że jak mojej rodzinie ktoś pokazywał drogę do hotelu, nadkładają kilkanaście kilometrów samochodem, to nie pisał o tym do lokalnego portalu.
Myślałam, że faktycznie ktoś komuś pomóc, a tu plotkarska historia. Szkoda, zwłaszcza że Finowie to bardzo pomocni ludzie i jestem pewna, że jak mojej rodzinie ktoś pokazywał drogę do hotelu, nadkładają kilkanaście kilometrów samochodem, to nie pisał o tym do lokalnego portalu.
Bo to był Fin! Pomoc nachlanym turystom zza Bałtyku jest modna i trzeba się nią chwalić! Pijanego Polaka najwyżej na wytrzeźwiałkę... Ci skandynawowie to straszni turyści. Mniej zapłacą za samolot, hotel alkohol i panienki w Polsce niż u nich za wyjście do pubu, stąd ich tu tyle naprutych. Gdańsk to ich folwark.
Nawet śmieszne
Dla nas sprawa błaha - ale ten biedaczyna w domu musi mieć teraz niemały armagedon.
Komicznie musiało to wyglądać dla osób które były świadkami zdarzenia i myślę że to zadecydowało o publikacji tego artykułu. Nie mam nic przeciwko publikacji takich "smaczków". Może osobny dział? "Z życia wzięte"? :)
Komicznie musiało to wyglądać dla osób które były świadkami zdarzenia i myślę że to zadecydowało o publikacji tego artykułu. Nie mam nic przeciwko publikacji takich "smaczków". Może osobny dział? "Z życia wzięte"? :)
Polaka zawożą na izbę
no ale to Polak ich utrzymuje a nie Fin...
Ps. Finowie lubią wychlać a tutaj napisali tak jakby żona pierwszy raz w życiu miała go zobaczyć pijanego...
Ps. 2 To nie jest śmieszne, utrzymujemy ponad 300 osób w dotowanej SM nie po to by się chwaliła zabawą a matkę T. , wezwali taksówkę to ok, ale po co i z jakiego powodu szukają poklasku? Jak złapią kiedyś porywacza łańcuszków to ich opiszcie a nie za rzecz normalną.
Ps. Finowie lubią wychlać a tutaj napisali tak jakby żona pierwszy raz w życiu miała go zobaczyć pijanego...
Ps. 2 To nie jest śmieszne, utrzymujemy ponad 300 osób w dotowanej SM nie po to by się chwaliła zabawą a matkę T. , wezwali taksówkę to ok, ale po co i z jakiego powodu szukają poklasku? Jak złapią kiedyś porywacza łańcuszków to ich opiszcie a nie za rzecz normalną.
Przesada
Ja rozumiem że pracownik od dobrego wizerunku SM za coś bierze pieniądze , ale są jakieś granice przyzwoitości
Czytam tytuł, myślę doczytam do końca, bo jest okazja napisać pozytywnie o Straży, która najczęściej zbiera baty.... i co??? i nici z lajka!
Jeżeli parę słów po angielsku, i zamówienie taxi to pomoc ze strony tej formacji i okazja do artykułu to coś się chyba popsuło w systemie. :)
Myślę że funkcjonariusz który zadzwonił po taksówkę zasługuje na medal i premię! Hahahahaa
Czytam tytuł, myślę doczytam do końca, bo jest okazja napisać pozytywnie o Straży, która najczęściej zbiera baty.... i co??? i nici z lajka!
Jeżeli parę słów po angielsku, i zamówienie taxi to pomoc ze strony tej formacji i okazja do artykułu to coś się chyba popsuło w systemie. :)
Myślę że funkcjonariusz który zadzwonił po taksówkę zasługuje na medal i premię! Hahahahaa
By zrozumieć sytuację.
Od parkingu SM do najbliższej knajpy lub hotelu jest ponad kilometr z tego połowa po przerażającej ul. Zawodników między dwoma płotami, gdzie tylko obywatele Olszynki się wałęsają. Nikt tu nie mówi obcymi językami, nie ma śladu cywilizacji. Nawet drzew nie ma, bo w lesie Fin by nie panikował tylko sobie poradził.
z mnie to nie dziwi !
tego typu zachowania są charakterystyczne dla mieszkańców tamtego rejonu Europy , Wszyscy Oni -Skandynawowie , { n ,fin , s } przyjezdżają do nas jak do taniej pijalni i do taniego Domu Uciech , na tym polega ich zamorska turystyka ! No dalej -o walorach takiej turystyki nie warto się rozpisywać , jakość , efekty i skutki opisane są w powyższym artykule ! , Dodam tylko tyle - dobrze ,ze nie była potrzebna kąpiel , bielizna i odzież na zmiane -bo to też częste przypadki ,że trudno było się zbliżyć do takiego delikwenta !...
I chwała i b.dobrze ,że o tym piszecie !...
My Polacy musimy uwierzyć w siebie ,że też jesteśmy coś warci że to nie tylko My i ,że to o Nas się mówi i pisze , że potrafimy tylko kraść i chlać ! - jak widać są lepsi od nas !!! . A My ? - cóż , trzymamy wzorem przewodniczącego Unii Europeiskiej - Junkera średnią europeiską a może i światową !
Pyton tygrysi dotarł do Gdańska
Detektyw Rutkowski od paru dni śledzi pytona w okolicach Torunia. Bez skutku bo ten z nurtem rzeki może pokonać 100 km na dobę. Dlatego teraz przemieszcza się w górę Motławy. Dopiero co zaatakował Fina, targali się w błocie w pobliżu straży miejskiej. Wiem to od taksówkarza, który go wiózł.
czym sie tu chwali straz miejska? powinna byc kara dyscyplinarna za nie zawiezienie tego typka na wytrzeźwiałke, pijak to pijak, a funkcjonariusz powinien dostac kare, za odstapienie od czynności, a poza tym to jest jakas segregacja? pijany polak dostanie mandat a pijanemu finowi zamówie taksówke? ja pier..le, w jakim ja kraju żyje i to na tych zamawiczy taksówek musze oddawać czesc swoich zarobków. szok ale to polska, niech tak polak zachowa sie w finlandii to bedzie znów że polak to pijak