Odpowiadasz na:

Re: Studenci na klinicznej w trakcie porodu

Jaka Ty jestes okropna osobą!!!!!!! Przemawia przez Ciebie taki jad w każdym wątku! Czy Ty masz w ogóle jakiś przyjaciół?
A wracajac do tematu studentów stażystów rezydentów... Wymogi... rozwiń

Jaka Ty jestes okropna osobą!!!!!!! Przemawia przez Ciebie taki jad w każdym wątku! Czy Ty masz w ogóle jakiś przyjaciół?
A wracajac do tematu studentów stażystów rezydentów... Wymogi sanepidowskie nie zezwalaja na wnoszenie na sale operacyjne( w tym także porodowe telefonów komorkowych. Regulamin cwiczen nie pozwala na tipsy pomalowane paznokcie itp.
Studenci moga nie zdac lepu nie skonczyc studiow, a rezydenci moga nie zdac egzaminu specjalizacyjnego a wyobraz sobie ze sa dopuszczani do wykonywania cesare NAWET albo szycia krocza. Drżyj, bo moze jakis rezydent sie na Tobie uczył! Czy ktos przychodzi na zajecia zeby je odbebnic czy naprawde sie czegos nauczyc..
Gwarantuje Ci dla studentow stomatologii obecnosc przy porodzie to niesamowite przezycie i noe mlaskaja ziewaja itp nawet jak musza po prostu odbebnic te zajecia gdyz interesuje to nas nie tylko jako lekarzy ale jako przyszle potencjalne matki. A na stomie jakoes 75%to panie.
Na medycyne ida ludzie z wyboru. Studia sa ciezkie bardzo trudno soe na nie dostac. Latwo mozna byc wywalonym i watpie zeby ktos pozwolil soboe na przyjscie na cwiczenia z pacjentami na kacu. Za takie cos mozna wyleciec ze studiow i nikt nie chce zaprzepascic tylu lat pracy (na stomie fizjologia ciazy jest na 3 roku) w imie jednej zalrapianej imprezki!

zobacz wątek
7 lat temu
~dominika_

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry