Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.12
Jak czytam te nazwy mleka modyfikowanego to jakbym chińszczyznę czytała :)))
Na szczęście nas to omija. Maluch cały czas na piersi.
We wtorek mieliśmy spóźnione szczepienie i na...
rozwiń
Jak czytam te nazwy mleka modyfikowanego to jakbym chińszczyznę czytała :)))
Na szczęście nas to omija. Maluch cały czas na piersi.
We wtorek mieliśmy spóźnione szczepienie i na szczęście bez żadnych atrakcji.
Ja jak zwykle polecam oilatum, którego używamy od urodzenia. Być może dzięki niemu nie mamy żadnych problemów skórnych.
Widzę, że przez tą późną wiosnę alergolodzy będą mieli żniwa. Współczuje wam i maluchom.
zobacz wątek