Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.7
ja dziś też wreszcie wyszłam na starówkę a potem na włoską pizzę na morenę, potem obowiązkowo siesta z córą...która nie może dojść do siebie po tygodniowych emocjach świątecznych...marudzi bidula i...
rozwiń
ja dziś też wreszcie wyszłam na starówkę a potem na włoską pizzę na morenę, potem obowiązkowo siesta z córą...która nie może dojść do siebie po tygodniowych emocjach świątecznych...marudzi bidula i jest bardzo przemęczona...
ja wgłębiam się w tajniki NHN
co do wyprawki i torby, to zupełnie w polu, dopiero zrobiłam porządki w szafach, muszę wyprać i posegregować ubranka po małej
ale wydaje mi się, że jeszcze mam naprawdę sporo czasu...
a malutka zrobiła się straszną przylepą i cały czas się do mnie tuli, całuję itd...
a z czapkami racja, nie mam pewnie żadnej ciepłej...
zdrowiejmy!@
zobacz wątek