>A sukces to nie zarabianie w funtach.
>Sukces dla mnie to wypracowanie w życiu balansu i harmonii pomiędzy szczęśliwym życiem zawodowym a prywatnym.
Ech ta frywolność...
rozwiń
>A sukces to nie zarabianie w funtach.
>Sukces dla mnie to wypracowanie w życiu balansu i harmonii pomiędzy szczęśliwym życiem zawodowym a prywatnym.
Ech ta frywolność sformułowań :)
Sukces to osiągnięcie celu w okolicznościach korzystnych dla osiągającego. A celem tym jest harmonia pomiędzy szczęśliwym życiem zawodowym i nie mniej szczęśliwym życiem prywatnym.
Ergo Ciacho pyta chyba o cele, a nie rozumienie pojęcia "sukces".
Em aj rong or kud bi, Kejk Monster??
zobacz wątek