Re: Święta jak z reklamy?
Hmmm, ja przez parę pierwszych lat małżeństwa i macierzyństwa starałam się mieć te święta " z reklamy". Wydawałam kupę kasy na ozdoby - wątpliwej jakości a kosztownych, prezenty, jedzenie......
rozwiń
Hmmm, ja przez parę pierwszych lat małżeństwa i macierzyństwa starałam się mieć te święta " z reklamy". Wydawałam kupę kasy na ozdoby - wątpliwej jakości a kosztownych, prezenty, jedzenie... Pierwszy rok satysfakcjonował mnie niezmiernie, byłam taka perfekcyjna i wspaniała, jak w tej reklamie:-)) A potem wyrzucanie żarcia, deficyt na koncie i taki gorzki żal. Odnośnie wszystkiego, nie będę się wynurzać:-)
Teraz święta traktujemy bardziej jako możliwość spotkania jak największej ilości rodziny w jednym czasie i miejscu. Nie kupuję ozdób, choinki (no tyle, że mam swoją w ogrodzie i ją ubieram), prezentów - tylko dla córki. Jest ciężka sytuacja w kraju i w każdym domu. A wielkie korporacje tylko czekają, aż wydamy swoje pieniądze. Nie, nie. I wiecie, co? Nasze święta są piękne, wesołe, serdeczne i pełne wrażeń bez wydawania kupy kasy. Jestem z tego dumna, że w końcu do mnie to dotarło:-)ŚWIĘTA TAK , konsumpcjonizm - nie
zobacz wątek