Odpowiadasz na:

Re: Szpital KLINICZNA

Muszę tu dodać smutne potwierdzenie do tego co napisała "pacjentka".
Moja przyjaciółka trafiła tej wiosny na kliniczną w 21 tygodniu z objawem sączących się wód płodowych. Szukała ratunku dla... rozwiń

Muszę tu dodać smutne potwierdzenie do tego co napisała "pacjentka".
Moja przyjaciółka trafiła tej wiosny na kliniczną w 21 tygodniu z objawem sączących się wód płodowych. Szukała ratunku dla dziecka. Dostała środki na wywołanie porodu i po paru godzinach wykopali do domu.

Powód: bo "mogłoby się wdać zakażenie" (ale jeszcze go nie było)

Nawet na patologię jej nie położyli, nawet nie próbowali obserwować. Wyciek był mały. Wszystko mogłoby się samo zasklepić.

Uważajcie dziewczyny na ten szpital...

Jej córeczka jest na cmentarzu i nic jej już nie pomoże, ale piszę to, aby przestrzec...

zobacz wątek
7 lat temu
~~indy

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry