Re: Szpital KLINICZNA
to samo słyszałam .....moja sis rodziła pare dni temu na zaspie i była bardzo zadowolona....po odejsciu wód małemu zaczeło zanikac tetno...momentalnie wzieli ja na operacyjna....za to ja jak...
rozwiń
to samo słyszałam .....moja sis rodziła pare dni temu na zaspie i była bardzo zadowolona....po odejsciu wód małemu zaczeło zanikac tetno...momentalnie wzieli ja na operacyjna....za to ja jak rodziłam na klinicznej musiałam czekac az lekarze laskiewie zajrza do mnie(malutkiej rowniez spadało tetno, a ja miałam cisnienie 180-120- pielegniarki juz wiedziały ze bede rodzic przez cesarke a lekarze jeszcze sie zastanawiali;/ szczyt....naprawde miałam pecha jeśli chodzi o ten szpital....
Oczywiscie nabawiłam sie gronkowca(nikt mi o tym nie powiedział) odrazu powinni mi zabrac malutka zebym jej nie zaraziła...przyszła ktoregos dnia dr.S.i zapytała co dziecko robi ze mna na sali...inni jakos nie widzieli podstaw zeby mała odizolowac;/
zobacz wątek