Widok
Szukam kumpeli do zabicia nudy
Hej. Też tak macie, czy jakoś organizujecie sobie czas (nie mylić z pielgrzymkami do marketow i galerii ;). Może jest tu jakaś kobieta, z którą można pogadać, pójść na spacer, może wymienić się zainteresowaniami. Nie szukam kochanki, ale kumpeli. Mam żonę, ale mało kontaktową i żyjacą we własnym świecie. Niestety nie mamy żadnych wspólnych zainteresowań :(. Małżeńska nuda do starosci brrrr. Też tak macie?
nie dziwie sie ze Cross tak zareagowal
gowniarzem juz nie jest..doswiadczenie ma
poza tym
facet szuka kumpeli
nie kumpla do pogadania nt rozne i hobbystyczne
nuda w malzenstwie do konca zycia?!
sorki
jesli nie mialabym zadnego wspolnego jezyka ze swoim partnerem
to
nie wyobrazam sibie tkwic w tym do konca zycia
to jest chore..katorga..meczarnia i obluda
bo
gdzies trzeba bedzie te braki uzupelnic
a z kolezanki szybciutko zrobi sie kochanka
po co tkwic w takim falszu
?
gowniarzem juz nie jest..doswiadczenie ma
poza tym
facet szuka kumpeli
nie kumpla do pogadania nt rozne i hobbystyczne
nuda w malzenstwie do konca zycia?!
sorki
jesli nie mialabym zadnego wspolnego jezyka ze swoim partnerem
to
nie wyobrazam sibie tkwic w tym do konca zycia
to jest chore..katorga..meczarnia i obluda
bo
gdzies trzeba bedzie te braki uzupelnic
a z kolezanki szybciutko zrobi sie kochanka
po co tkwic w takim falszu
?
Bo to fajna, mila, ladna kobieta. Dlatego pisze ze nie szukam kochanki. Ludzie co z Wami?! Przeciez nie napisze szukam kumpla, bo taki cross napisze ci "portal dla gejow gdzie indziej". Po drugie, juz dziekuje za rady i porady. Widze ze to nie miejsce dla mnie. Pozdrawiam wszystkich i zycze Szczesliwego Nowego Roku.
To że szukasz akurat kumpeli już pozostawia pole do domysłów. Gdybyś faktycznie szukał tylko przyjaźni napisałbyś że płeć nie ma znaczenia. Dodatkowo piszesz że jesteś znudzony żoną. W takiej sytuacji mechanizm jest prosty i zawsze działa tak samo. Koleżanka, którą znajdziesz "dla zabicia nudy" okaże się z pewnością bardziej fascynująca niż żona. Jeżeli jeszcze będzie atrakcyjna fizycznie a z pewnością takiej właśnie szukasz to nieuchronnie Cię zauroczy. Stąd już tylko krok do romansu. I być może na tym się skończy a Ty dalej będziesz żył że swoją nudną żoną. Nie ty pierwszy i nie ostatni przeżyjesz upojny romans. A być może dojdzie do tego że fascynująca atrakcyjna kochanka spowoduje że żona wyda Ci się jeszcze bardziej nudna niż dotychczas. To doprowadzi do całkowitego rozpadu waszych relacji. Ponadto od początku będziesz musiał oszukiwać żonę i ukrywać istnienie "koleżanki do zabicia nudy" bo nie sądzę żeby żona była na tyle tolerancyjna żeby zaakceptować istnienie konkurentki.
Tak więc jeżeli nawet jak napisał ktoś wyżej nie wszystko kręci się wokół d*py to w tym przypadku właśnie się kręci ale albo sobie tego nie uświadamiasz albo o tym dobrze wiesz ale zachowujesz pozory.
Tak więc jeżeli nawet jak napisał ktoś wyżej nie wszystko kręci się wokół d*py to w tym przypadku właśnie się kręci ale albo sobie tego nie uświadamiasz albo o tym dobrze wiesz ale zachowujesz pozory.
Sory stary, ale irytuja mnie ludzie, ktorzy uwazaja ze wiedza wszystko najlepiej. A moja zona, ktora jest wspanila, ma poprostu zupelnie inne zainteresowania. Niestety, brak wspolnych zainteresowan w malzenstwie, doprowadza w koncu do nudy. I jak juz pisalem, temat uwazam za zamkniety. Do Siego Roku
Nawet nie doczytalem cie do konca chlopie. Idz juz lepiej spac i nie kompromitu sie. Takie kocopaly mozesz mowic ze swojej ambony. Jesli dla ciebie kazda relacja mezczyzna-kobieta ma podtekst erotyczny, to zal mi ciebie. Wiem ze w seminarium zrobili ci z muzgu kisiel, dlatego wspolczujac zycze Udanego Nowego Roku. Moze w koncu na plebanie zawita jakas mlodsza gosposia.
W pierwszym wpisie zachowałeś jeszcze jakieś podstawy kultury. Natomiast drugi wpis to w całości atak ad personam. Po obelgi sięgają ludzie słabi kiedy brakuje im argumentów.
Wracając do meritum to jesteśmy na forum dyskusyjnym a nie portalu z ogłoszeniami. Skoro założyłeś tu wątek musisz liczyć się z reakcją innych forumów.
A skoro robisz z siebie świętego to mam dwa pytania:
1. skoro chodzi tylko o realizację wspólnych zainteresowań dlaczego kładziesz taki nacisk na płeć?
2.jak zamierzasz poinformować żonę i skłonić ją żeby zaakceptowała koleżankę "do zabijania nudy"? Bo mam dziwne przeczucie że twoja żona także może w takiej sytuacji "doszukiwać się podtekstów seksualnych".
A na koniec rada. Nie spinaj się tak bardzo bo to szkodzi zdrowiu. I szczęśliwego Nowego Roku.
Wracając do meritum to jesteśmy na forum dyskusyjnym a nie portalu z ogłoszeniami. Skoro założyłeś tu wątek musisz liczyć się z reakcją innych forumów.
A skoro robisz z siebie świętego to mam dwa pytania:
1. skoro chodzi tylko o realizację wspólnych zainteresowań dlaczego kładziesz taki nacisk na płeć?
2.jak zamierzasz poinformować żonę i skłonić ją żeby zaakceptowała koleżankę "do zabijania nudy"? Bo mam dziwne przeczucie że twoja żona także może w takiej sytuacji "doszukiwać się podtekstów seksualnych".
A na koniec rada. Nie spinaj się tak bardzo bo to szkodzi zdrowiu. I szczęśliwego Nowego Roku.
Ok. Dalismy sobie po razie jak prawdziwi faceci ;) Bez urazy. Tamat juz nieaktualny ;), ale mimo ze Twoja wypowiedz mnie poirytowala, to wlasciwie opisales tylo swoje spostrzezenia. Sorki stary. A co do zony, to musze Cie uspokoic. Wie :). Zauwaz ze pisalem kumpeli, a nie mlodej dlugonogiej i ladnej kumpeli :). Najlepszego w tym nowy 2019 hej.