Odpowiadasz na:

Re: TORT?!

Witam, a ja mialam "sympatyczne" przeboje z tortem od Sowy. Juz kiedys to opisywalam. Smaczne sa to przyznam, ale cala historia z tortem to byl jakis horror. zamawialismy gow cukierni na Abrahama 3... rozwiń

Witam, a ja mialam "sympatyczne" przeboje z tortem od Sowy. Juz kiedys to opisywalam. Smaczne sa to przyznam, ale cala historia z tortem to byl jakis horror. zamawialismy gow cukierni na Abrahama 3 tygodnie przed weselem, wplacilismy zaliczke itp. Tydzien przed zadzwonila do nas pani z cukierni, ze Sowa podniosla cene i z 35 zl za kilogram zrobilo sie 60 zl. W ogole nie dalo sie z nia dyskutowac, ze zaliczka itp. W koncu sie wkurzylam i obdzwonilam wszystkie cukiernie Sowy w Gdyni, Sopocie i Gdansku, ceny byly przyblizone do 35 zl i nic nie slyszeli o zadnej podwyzce. Zadzwonilam do tej kobiety, nasluchalam sie tesktow o pyskatej smarkuli i machnela reka na ta zmiane ceny. Dwa dni pozniej zmienila nam dowoz na platny, nie darmowy. Machnelismy juz na to reka my, bo zalezalo nam wlasnie na tym torcie. Niby wszystko, dograne, ale po dwoch kolejnych dniach, tuz przed weselem, ze stelaz nie bedzie kwadratowy jak chcielismy a okragly. Tu juz zaczela sie ostra awantura, mialam tak dosyc juz stresu z tym tortem, ze powiedzialam babie, ze nie bede w ogole z nia juz rozmawiac, bo sie po prostu nie da i od tego czasu gadal z nia juz tylko maz. Udalo nam sie w koncu wyklocic na zamowiony stelaz, umowilismy sie, ze tort bedzie przywieziony miedzy 17-18 godzina, poniewaz na sali nie bylo lodowki. Okazalo sie, ze przywiezli go przed godzina 13ta, a gdy po kosciele przyjechalismy na sale wlasciciel poinformowal nas, ze cos nie tak bylo z tortem, okazalo sie, ze kierowcy, ktory jechal z Bydgoszczy od prawdziwego Sowy przewrocil sie tort w samochodzie. Oczywiscie na nasze nieszczescie, przewrocil sie na przod. Juz i tak nie bylo czasu na nic, wiec tort zakrywalismy soba i stal tylem do przodu. Po slubie dzwoni do nas babka i mowi, ze nasz tort wazyl wiecej niz zamawialismy, zamawialismy 8-10 kg, a przywiezli nam niby 15 kg i za tyle kazali sobie zaplacic. Zapytalismy co z tym, ze tort przewrocil sie w drodze i nikt nas o tym nie poinformowal, oni stwierdzieli, ze kierowca nic nie powiedzial o takim fakcie. Takze przed weselem i po weselu mielismy Sowy po dziurki w nosie i moglibysmy ksiazke smialo napisac o tej calej historii. Naprawde nikomu tego nie zycze i przestrzegam przed ta cukiernia na Abrahama, chociaz jak Sowa dowozi przewrocone torty to tez malo dbaja o dobre imie firmy. Moja ciocia miala tez tort z Sowy na weselu mojej kuzynki, jej powiedzieli, ze gdyby przywiezli uszkodzony tort to zawracaja i jada po drugi, bo sa tacy elastyczni i przygotowani na wszystko, ze nie maja sie nic martwic. Tyle, ze ona zamawiala ten tort bezposrednio w Bydgoszczy, widac co innego mowia tam, a co innego gdy dowoza torty dalej. Pozdrawiam i zycze dobrych wyborow. aNeCzKa

zobacz wątek
17 lat temu
aNeCzKa78

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry