@Ida:
Wykonałem kilka zleceń jako tajemniczy klient. Potem sobie odpuściłem.
Było to kilka lat temu, a do dzisiaj, co jakiś czas dostaję propozycje udziału w badaniach ;)
...
rozwiń
@Ida:
Wykonałem kilka zleceń jako tajemniczy klient. Potem sobie odpuściłem.
Było to kilka lat temu, a do dzisiaj, co jakiś czas dostaję propozycje udziału w badaniach ;)
Sama praca sympatyczna. Trza mieć ciuteńke zdolności aktorskich, opanowanie i (jak to Roxa zauważyła) być spostrzegawczym.
Niestety... późniejsze, rzetelne opisanie przebiegu badania jest dosyć czasochłonne. A jako, że nie lubię robić czegoś "na odpierdziel" to doszedłem do wniosku, ze wynagrodzenie, za czas poświęcony ma samo badanie + dojazd na miejsce + (szczególnie) opis badania, jest dla mnie niesatysfakcjonujące. Dlatego też zrezygnowałem.
@Roxa:
Tematy i miejsca badań są przeróżne. Czasami może to być propozycja założenia lokaty w banku na np. pół miliona. Czasami chęć zakupu auta z wyższej półki, z jazdą testową. Zatem do niektórych badań trzeba wyglądać na człowieka "poważnego", żeby nie wyjść na głupka ;)
Niczego CI nie ujmując - może nie wpasowałaś się w profil osoby, jakiej potrzebowali w danym momencie?
A jeśli chodzi o wiarygodność firm, które takie zlecenia proponują: ja robiłem to dla CBM Test w Gdyni. I poza nieadekwatnym (moim zdaniem) wynagrodzeniem, innych zastrzeżeń nie mam.
zobacz wątek