Odpowiadasz na:

Re: Taki rowerek z pinionkem

Wydaje mi się, że żaden sprzęt dobrze pod obciążeniem nie zmienia biegów. Mało to razy ludzie pozrywali łańcuchy zmieniając przełożenie cisnąc na maksa pod górę?
Owszem przekładnie planetarne... rozwiń

Wydaje mi się, że żaden sprzęt dobrze pod obciążeniem nie zmienia biegów. Mało to razy ludzie pozrywali łańcuchy zmieniając przełożenie cisnąc na maksa pod górę?
Owszem przekładnie planetarne i podobne konstrukcje mają swoje ograniczenia w tym względzie. Moja Inter8 jak na prawdę mocno cisnę po prostu nie zmieni biegu. Przy dobrym zgraniu się wystarczy trochę odpuścić i płynnie wejść na wyższy bieg.
Sama zmiana biegu wydaje mi się, że odbywa się szybciej niż przy przerzutce, zwłaszcza jak trzeba zredukować o kilka biegów (pod górkę muszę naciągać linkę, a manetka pozwala tylko po jednym biegu zmieniać, więc trzeba się czasem napompować).

Automatyczne sprzęgło to byłoby coś.

@bk
"jeśli pinion nie jest sprzętem do ścigania, a kosztuje więcej niż sprzęt do ścigania, to jest sprzętem do niczego."
Na ściganiu świat się nie kończy. Gdybyśmy kierowali się wyłącznie ceną, to nadal jeździlibyśmy na "SIS".
Sama moja piasta Inter8 jest droższa niż porównywalny zestaw tylnego koła, kasety, przerzutki i manetki. Odwdzięcza się kulturą pracy i niezawodnością przy minimalnej obsłudze.

zobacz wątek
8 lat temu
zekker

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry