Odpowiadasz na:

Z autopsji...

Czytam te wszystkie wypociny i z podziwu dla ludzkiej głupoty ciężko jest się wykaraskać. Jedni i drudzy najmądrzejsi na świecie;) Przestałem jeździć dla Ubera, bo najzwyczajniej mi się to nie... rozwiń

Czytam te wszystkie wypociny i z podziwu dla ludzkiej głupoty ciężko jest się wykaraskać. Jedni i drudzy najmądrzejsi na świecie;) Przestałem jeździć dla Ubera, bo najzwyczajniej mi się to nie opłacało. Dodatkowo możliwość "zostania nagrodzonym" karą administracyjną w wysokości do 8 tyś. + otrzymanie kary ze skarbówki nie jest czymś, co zachęca do takiej działalności. Przynajmniej nie przy obecnych przepisach. A nie opłacało się, bo jak wyliczyłem jeżdżąc przez weekend 22 godziny okazało się, że zarobiłem (UWAGA) 4,77 pln/godz po odliczeniu wszystkich opłat (paliwo, sprzątanie i mycie samochodu, podatek, opłaty wynikające z umowy zlecenia oraz amortyzacja auta). Taką kwotę mogę zarobić zostając kilka razy w miesiącu na nadgodzinach w pracy i to całkowicie legalnie, więc wybrałem tą formę. Lubię jeździć i lubię w sumie ludzi więc postanowiłem się przekonać jak to jest z tym Uberem. Gdybym być może kupił tańsze i mniejsze auto, a przy tym w gazie, to może by się to opłacało. Tylko gdzie tu komfort przejazdu taką "taczką"? Przedstawiane na spotkaniach i w reklamach kwoty możliwości zarobku (30zł/godz) to zwyczajne bajki, to są kwoty jakie dużo jeżdżąc można osiągnąć - tyle, że brutto. Zarobić się da jedynie wówczas, gdy wskakują mnożniki. Tyle tylko, że wtedy tak głośno tu krzyczący i "dostojni" pasażerowie Ubera zamawiają taxi wszelkiej maści, albo nie jadą wcale. A jeśli już ktoś z niewiedzy kliknie i zamówi Ubera w pomarańczowo-czerwonej strefie, to w większości przypadków zaniży po przejeździe kierowcy opinię, chociaż ten akurat niczemu nie zawinił. Taka jest prawda. Wiem, bo obserwowałem, co dzieje się na ulicach. Z ekonomicznego punktu widzenia wcale się nie dziwię, bo sam bym nie zrobił inaczej.Kolejna sprawa, to duża rotacja kierowców w Uberze. No przecież nikt nie odchodzi z tak "dobrze płatnej pracy". Przynajmniej nie do czasu, aż sobie rzetelnie wszystko podliczy ;) Najlepiej zarabia tylko i wyłącznie Uber, bo kroi z przejazdu 25% dla siebie przed odliczeniem wszystkich opłat, dla kierowcy zostają zlewki tak naprawdę. Nie jestem taksówkarzem i nie jestem zwolennikiem taksówkarzy, ale uważam, że określanie wszystkich ich złodziejami i naciągaczami to gruba przesada. Znam osobiście dość sporą grupę zupełnie normalnych taksówkarzy bez przeszłości związanej z mundurem, czy starym systemem. Bywało, że nawet z nimi rozmawiałem jeżdżąc dla Ubera. Oficjalnie o tym nie wiedzieli ale z pewnością się domyślali, gdy po jakimś czasie podjeżdżałem z pasażerem wysiadającym tylnymi drzwiami :) Klienci mają prawo wyboru i każdy i tak pojedzie z kim będzie chciał bez względu na wszystko. Taksówkarze zaś takimi właśnie akcjami i komentarzami, jakie tu czytamy jedynie zrażają ludzi do siebie. Na szczęście tylko ci pozbawieni inteligencji.

zobacz wątek
8 lat temu
~Ex-Uber Driver

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry