Re: Tesciowa...odwieczny problem, wasze doswiadczenia sa ciekawsze od moich ?:)
ja mogłabym napisać książkę na ten temat, ale szkoda czasu i papieru. Kontaktów z teściami (oboje są tacy sami) nie utrzymuję od ślubu praktycznie, po urodzeniu dzieci sytuacja zrobiła się jeszcze...
rozwiń
ja mogłabym napisać książkę na ten temat, ale szkoda czasu i papieru. Kontaktów z teściami (oboje są tacy sami) nie utrzymuję od ślubu praktycznie, po urodzeniu dzieci sytuacja zrobiła się jeszcze ciekawsza, bo wnuków też nie uznają. Mąż na szczęście odciął się od nich zupełnie.
Czekamy tylko aż któreś z nich będzie potrzebowało pomocy, bo jednak są coraz starsi. Wtedy może zacznie im brakować rodziny
zobacz wątek