Re: Tesciowa...odwieczny problem, wasze doswiadczenia sa ciekawsze od moich ?:)
to czemu tesciowa jak na poczatku sie ją pozna jest tak mila ze az w d*p** wejdzie bez wazeliny a pozniej zmienia sie o 180 stopni?? Ja nie mowie ze synowe sa idealne bo nikt nie jest ale skoro...
rozwiń
to czemu tesciowa jak na poczatku sie ją pozna jest tak mila ze az w d*p** wejdzie bez wazeliny a pozniej zmienia sie o 180 stopni?? Ja nie mowie ze synowe sa idealne bo nikt nie jest ale skoro ktos sie stara naprawde byc mily i podchodzi z sercem a dostaje w zamian d*p** no to przepraszam bardzo...
''Na przykładzie autorki wątku: uważam na przykład że strzelanie focha i zamykanie się w drugim pokoju w gościach to jednak, delikatnie mówiąc, nietakt.
To samo samodzielne przygotowywanie posiłków.
Mi byłoby co najmniej przykro gdyby mój gość sam gotował sobie obiad''
Ja w tym nie widze nic dziwnego, w gosciach? przeciez to rodzina. Ja nie widze nic zlego w tym ze chcialabym sama przygotowac posilek bo przeciez to jest odciazenie kogos od pracy w kuchni, jak masz imprezy rodzinne i sterczysz caly dzien w kuchni to tez masz dosc na koniec dnia, wiec mala pomoc by sie przydala. A jesli ktos jest u Ciebie 4-5 dni tak jak napisala Isabel no to juz trzeba troche wiecej czasu poswiecic na siedzenie w kuchni...
To normalne ze bedą przeciwnicy tego wątku np takie ktore juz sa tesciowymi ;) ale nie kazda tesciowa taka jest... znam takie na ktore bym zlego slowa nie dala powiedziec
zobacz wątek