Re: Tesciowa...odwieczny problem, wasze doswiadczenia sa ciekawsze od moich ?:)
Ja nie mam starszej,samotnej teściowej,nie jestem idealna ale jak ona chiciała i potrzebowała pomocy to byłam przy suce,potem odwdzięczyła się orabiając mi d*pe, mąż do końca życia będzię spłacać...
rozwiń
Ja nie mam starszej,samotnej teściowej,nie jestem idealna ale jak ona chiciała i potrzebowała pomocy to byłam przy suce,potem odwdzięczyła się orabiając mi d*pe, mąż do końca życia będzię spłacać długi jakie na niego narobiła-ale zawsze mówi że nie prawdą jest że wszystkie swoje dzieci kocha się równo bo ona mojego męża kocha najbardziej- PYTAM GDZIE TU kurkA BYĆ MIŁYM DLA TAKIEJ waginY,JAK COŚ CHCE WIE GDZIE PRZYJŚĆ,WIE GDZIE SIE WTRĄCAĆ.I MOJEMU MĘŻOWI JAK I RESZCIE RODZINY GŁUPOT GADAĆ,A ŻEBY BYŁA ŚWIETA CHOCIAŻ BYŁA TO KAŻDE DZIECKO Z INNYM,A JEDNEMU PRÓBOWAŁA DRUGIE WMÓWIĆ-WIĘC NIE PISZ ŻE TO MY SYNOWE PRZESADZAMY,TYLKO WY TEŚCIOWE JESTEŚCIE rąbNIĘTE!!!
zobacz wątek